Games Corner

soull

Pamietaj żeby zapisać w TIFie bez kompresji lub z LZW Very Happy

Phantasmagor

NIE ma to jak dyskoteka -> dragi, seks, alkohol do nieprzytomności i tępe "JAZDAAAAAA!" w tle. BRRRR, aż mnie dreszcze biorą...

killaruna

Wolę kameralne koncerty czy wizytę ze znajomymi w jakimś klubie, gdzie mają też oprócz czegoś tak oczywistego jak "soczki" bonusy w postaci np. bilardu, karaoke czy telewizji Smile

soull

Bilard, yeah Smile

to jest klimacik Smile

a co do "błysków" - http://www.youtube.com/watch?v=Qr0ov3RW4Xg and no comments Very Happy

Phantasmagor

Post, który właśnie czytacie jest w pewnym sensie nietypowy. Otóż w kilka dni po napisaniu poprzedniego zmieniłem swoje zapatrywania w tym temacie. Oto co następuje;

W dniach 20 -24 lipca Anno Domini 2007r. odbył się V Ogólnopolski zjazd AM. Amagowcy, jak wiadomo, naród huczny, śpiewny i taneczny, logicznym, więc, że kilka pubów (o których piszę jak o dyskotekach, bo mają wiele wspólnego) się odwiedziła (coś koło 6 będzie Razz

). Tamże zaś zastało mnie coś fantastycznego - klimatyczna muzyka, miłe i fajne błysko-światła, parę piw i genialne towarzystwo. I tak się również złożyło, iż w paręnaście minut później skrystalizowała się ekipa Amagowców, która zaczęła się świetnie bawić. Przez "świetną zabawę" rozumiem wspaniałe POGO, na które składały się: dzikie harce i podrygi, wspólne śpiewy i ogólni - przezabawną odskocznię od drętwych imprez. Bez chwili wahania przystąpiliśmy z n1sariusem do wspólnego celebrowania wyżej wymienionych atrakcyj. I wicie co? Byłem ZA_CHWY_CO_NY! Ten klimat, żarty i wspólne obcowanie było wydarzeniem tak cudnym, iż jestem pewien, że długo go nie zapomnę. Jeśli w ogóle...